Dzisiaj się dowiaduję, że tatuaż Stu nie tylko mnie sprowokował do napisania posta, ale i pewnego tatuażystę do zaskarżenia producentów filmu. Wow.. S. Victor Whitmill twierdzi, iż zostało złamane prawo autorskie. Dlaczego domaga się zablokowania dystrybucji filmu? Otóż tatuaż Stu został prawdopodobnie zrobiony pod wpływem tatuażu Mike'a Tysona (wystąpił w pierwszej części filmu), do którego Whitmill zastrzegł sobie prawo. Teraz tatuażysta uważa, że z racji tego, iż Warner Bros. nie zwrócił się do niego z prośbą o zgodę na wykorzystanie, doszło do kradzieży. Sprytny chwyt marketingowy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz