sobota, 18 czerwca 2011

Zakaz tatuowania wizerunku Buddy?

No cóż chyba pierwszy przypadek dotyczący tatuażu w którym ministerstwo zabiera głos. Trzeba mieć jednak świadomość, że moda na Sak Yant zrodzona dzięki Angeline Jolie, doprowadziła do deprecjacji prawdziwego znaczenia tatuażu dla tajów. Stąd zapewne reakcja władz. Turyści i tak tego nie zrozumieją jak pisał Bauman: "turysta uważa świat za materię posłuszna jego dłonią, którego kształtuje według swojego uznania".

- Cudzoziemcy nie myślą o szacunku dla religii, a może w ogóle nie zdają sobie sprawy, że takie tatuaże mogą urazić uczucia religijne - ogłosiło Ministerstwo Kultury Tajlandii.

Minister kultury Niphit Intharasombat poinformował, że do ministerstwa napływają skargi mieszkańców, którym nie podoba się jak zagraniczni turyści każą sobie tatuować w tajskich salonach tatuażu święte wizerunki.

Ministerstwo kultury wezwało tajskich tatuażystów, by zaprzestaliświadczenia cudzoziemcom takich usług. Według tajskiej agencji NNT minister zwrócił się również do gubernatorów prowincji, aby przeprowadzili inspekcje w salonach tatuażu. Agencja NNT podała też, że Niphit nalega na uchwalenie zakazu wykonywania tatuaży z religijnymi wizerunkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz