Moja fascynacja kulturą ludową towarzyszyła mi od zawsze, studia na antropologii i badania terenowe na Kurpiach jeszcze ją podsyciły. Tym bardziej cieszę się jak kolejne osoby szukają w motywach ludowych inspiracji na swoje tatuaże.
W poprzednich postach zamieściłem przykłady motywów zaczerpniętych z wycinanki kurpiowskiej tzw. leluji oraz wycinanko-naklejanki z dawnego księstwa łowickiego.
Polacy nie są odosobnieni w sięganiu do korzeni, dzisiaj prezentuję węgierskie motyw na skórze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz