piątek, 15 lipca 2011

Om Mani Padme Hum



Buddyjska mantra Om mani padme hum zyskuje coraz większą popularność wśród entuzjastów tatuażu. Ostatnimi czasy spotkałem wiele artystycznych przedstawień tej mantry na skórze. Tej pokusie uległa również Patricia Kazadi. "Om Mani Padme Hum" to już trzeci tatuaż artystki, tym razem zlokalizowany na lewym nadgarstku.


Czym jest ten tatuaż dla artystki? Jakie ma znaczenie? Te pytania zadałem agentowi artystki. Niestety pozostały bez odpowiedzi. Chciałem uniknąć sytuacji cytowania tekstów z
rubryk plotkarski. No cóż, wobec braku odpowiedzi podaje za serwisem polki.pl:

"Chroni mnie przed zawiścią i złorzeczeniem ludzi" - zdradza młodziutka aktorka. I przyznaje, że tatuaż ten zrobiła w tajemnicy przed rodzicami, którzy niestety szybko go zauważyli. "Jako pierwszy, zupełnie przypadkowo zobaczył go mój tata, kiedy spałam" - opowiada i dodaje: "Oczywiście nie obyło się bez poważnej rozmowy, która w tym przypadku i tak niczego nie zmieniła, bo tatuaż przecież pozostał".

Poniżej zamieszczam kilka przykładów nadesłanych na maila.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz